Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

[RECENZJA] "O KRÓLEWICZU, KTÓRY SIĘ ODWAŻYŁ" KATARZYNA WIERZBICKA

TAKI ZBIEG OKOLICZNOŚCI! Pamiętam jak ponad dwa lata temu stałam w dużej kolejce w Biedronce, wtedy jeszcze blog był bardzo odległym i nierealnym celem, ale po głowie chodziła mi wtedy książka dla dzieci, jako świeżo upieczona matka, byłam kompletnie zafascynowana dziecięcą literatura. Stałam w tej kolejce, zawiesiłam się jak zwykle w takich momentach, twarz wyrażała nicość, a w głowie niekontrolowany tajfun myśli i nagle dostrzegłam nad kasą ogłoszenie o konkursie Piórko. Długo chodziłam w głowie z różnymi wariantami fabuły, trochę za długo i trochę czas mi się skończył. Prawdopodobnie to nie był mój czas. Aż tu w tym roku zwyciężczynią Piórka okazała się Kasia Wierzbicka , prowadząca bloga Madka roku , którą poznałam właśnie przez działalność blogową, którą uwielbiam za dystans i poczucie humoru. Taki zbieg okoliczności! Życie pisze faktycznie niesamowite scenariusze. Wystarczy tylko ruszyć w drogę!  MAGICZNE PIÓRKO Wszystko się jakimiś nićmi ze sobą łączy, splata, oddziałuj

LEKTURY W TEATRZE - JAK JE UGRYŹĆ?

JESTEM FILOLOGIEM Jestem filologiem. Skończyłam filologię polską z pasji i poczucia misji. Nie zamieniłabym swoich studiów na żadne inne mimo, że każde inne byłyby pewnie bardziej opłacalne czy pożyteczne ;) I z tego miejsca chciałabym jako magister filologii polskiej zagłębić się w temat lektur, które w większości były dla mnie katorgą, strasznym cierpieniem podczas czytania, szczególnie poezja. Jednak jako człowiek przez 2 lata przygotowujący maturzystów do zdania egzaminu dojrzałości musiałam je znać jak własną kieszeń i przekazywać wiedzę niezbędną, choć bolało mnie to przy połowie lektur, które wykładałam z ogromną starannością i oddaniem sprawie – edukacji. Ogromna część listy lektur obowiązkowych jest dla mnie pomyłką, duża część wiedzy przekazywanej licealistom z perspektywy studiów – wierutnym kłamstwem. Już kiedyś przywoływałam Wam przykład Adama Mickiewicza czy „Pana Tadeusza”, który szumnie zwany epopeją narodową, wcale epopeją naszą nie jest. Kiedy miałam egzamin

NIENAWISTNA ÓSEMKA, CZYLI 8 PYTAŃ NAJBARDZIEJ IRYTUJĄCYCH MATKĘ

Są w życiu kobiety – matki takie pytania, które przyprawiają ją o atak białej gorączki. Przerobiłam wszystkie, zadawane przez różne osoby, pogadałam z mateczkami, co ich wkurza najbardziej w tym świecie naznaczonym pasmem krytyki, obojętnie czego byś nie zrobiła i powstała lista ulubionych, które teoretycznie paść nie powinny, a jeśli padną już nieopatrznie, to powinny pozostać bez komentarza osoby pytającej. Niestety tak byłoby w idealnym świecie, a że żyjemy w rzeczywistości nie do końca idealnej, to jest jak jest i trzeba się mierzyć z ludzką głupotą, wścibstwem, ignorancją i kompletnym brakiem empatii. No to lecimy z tym koksem. Wypada nam zacząć od początku: 1. Jak rodziłaś? Hmm…bezpiecznie. Bo chyba o to chodzi, żeby było najbezpieczniej jak się tylko da. Kiedy odpowiadam, że przez cesarskie cięcie od razu idzie lawina „troskliwych” pytań: „Ojoj, dlaczego?”, „Co się stało?”, „Nie chciałaś naturalnie?”, „To tak jakbyś wcale nie rodziła”, „Nie wiesz co to ból!