Z potrzeby tworzenia, posiadania swojej przestrzeni, dzielenia się interpretacjami świata, powstała ta blogowa kraina. Słowem pracuję i nad słowami panuję więc daję słowo, że powierzone mi zlecenia na słowa jak najlepiej wykonuję. Czasem też coś przez przypadek zrymuję, jednak w poezji się nie lubuję. Za to dramat (najbliżej krwiobiegu) z nieukrywaną rozkoszą kroję i rozkładam na czynniki pierwsze, ważę, mierzę, sprawdzam napięcie. Wylewam wiadra nieukontentowania i rozczarowań bądź chwalę pieśnią i głaszczę aksamitne i pełne uznania akapity. Kiedyś teatr moim drugim domem, teraz kawałkiem mojej dziennikarskiej przestrzeni.
Kim jestem? Moniką, przewodnikiem po Monicystyce, filologiem z wykształcenia, krytykiem z pasji, dziennikarzem z wykształcenia, pasji i zawodu, roczną mamą. Posiadam w swoim składzie domieszkę pedagoga jednak nikogo pouczać ani nauczać nie zamierzam, zamiast edukować, wolę inspirować. Uwielbiam wąchać książki, upijać się kawą, zachwyca mnie woda w postaci morskich fal, z pozycji preferuję pozycję dystansu.
Komentarze
Prześlij komentarz