Roku 2017, byłeś dla mnie tak samo dobry jak 2016. 2018 nie
bądź tylko gorszy od swoich dwóch poprzedników i będzie fantastycznie. Co
prawda, ostatnie dwa lata to „wielka rewolucja”, ale przynosząca same dobre
rzeczy. Zupełnie nowe życie, role, wyzwania. Wydaje się, że z roku na rok coraz
mniej czasu, a coraz więcej rzeczy do zrobienia, planów do zrealizowania,
zakątków do odkrycia. Nie lubię podsumowań i postanowień noworocznych. W Nowym
Roku po prostu chciałabym znaleźć czas na wszystko, co ważne i dla tych, którzy
są dla mnie najważniejsi. Życzyłabym sobie też nie stracić poczucia humoru i
dystansu, który w wielu sytuacjach ratował mnie z opresji. Życzyłabym sobie
również dobrej energii i ludzi. I tak sobie myślę, że Wam życzyłabym dokładnie
tego samego na Nowy Rok!
Kicia Kocia to chyba najpopularniejsza kocia bohaterka wśród maluchów. Myślałam, że moje dziecko oszaleje na jej punkcie, bo wszak to kot, a jak tylko pojawiał się „miau” to był szał 😊 Ale jak przyniosłam dwie pierwsze książeczki na próbę, to jednak szału nie było i czekają wciąż na swój czas. Natomiast niedawno syn dostał książeczkę z ponad 40 otwieranymi okienkami zatytułowana „Kicia Kocia i Nunuś. Bardzo fajna rodzina” i faktycznie oszalał na punkcie otwieranych z różnych stron okienek, nie wiem jak z sympatia do głównej bohaterki, ale ta pozycja wydawnicza przypadła bardzo do gustu i małych rączek. I o to chodzi w sumie, oprócz ilustracji, historii i bardzo pięknego przesłania swoją drogą, książeczka ta wspiera rozwój motoryki małej u dziecka, sprawności manualnej, ćwiczy pamięć i spostrzegawczość. Autorka umieszcza na kartach książeczki bardzo sympatyczną opowieść o tym jak rodzeństwo Kicia Kocia i Nunuś wybierają się do Państwa Kwiatek i po drodze obserwu...

Komentarze
Prześlij komentarz