WIELOPOZIOMOWOŚĆ
I WIELOWYMIAROWOŚĆ
Może trochę z przekory, w czasie kiedy wszyscy wokół
zachwycali się
w moich czasach licealnych Jerzym Pilchem, ja jakoś niespecjalnie za nim przepadałam. Może chwyciłam za złą książkę, a może po prostu, mimo że pisarzem i ironistą może być świetnym – ja go nie czuję, nie pociągają mnie jego wersy, nie uwodzi słowo. Może powinnam sięgnąć po niego jeszcze raz, dojrzalsza, po latach. Może... dużo tych „może", ale może, dlatego że jego proza nie jest oczywista, jednoznaczna, prosta.
w moich czasach licealnych Jerzym Pilchem, ja jakoś niespecjalnie za nim przepadałam. Może chwyciłam za złą książkę, a może po prostu, mimo że pisarzem i ironistą może być świetnym – ja go nie czuję, nie pociągają mnie jego wersy, nie uwodzi słowo. Może powinnam sięgnąć po niego jeszcze raz, dojrzalsza, po latach. Może... dużo tych „może", ale może, dlatego że jego proza nie jest oczywista, jednoznaczna, prosta.
Wielopoziomowość i wielowymiarowość jego utworów sugeruje
już na wejściu do sali teatralnej - scenografia. Spektakl "Inne rozkosze" w
reżyserii Artura Barona Więcka to poza rozrywką dla widza, tekst o podwójnym,
a nawet potrójnym dnie i przez ową inscenizację, dojrzałam inne oblicze Pilcha, za co panu reżyserowi należą się podziękowania.
a nawet potrójnym dnie i przez ową inscenizację, dojrzałam inne oblicze Pilcha, za co panu reżyserowi należą się podziękowania.
PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI
KIM JEST KOHOUTEK?
Skąd w Kohoutku
taki pęd do kobiet?
Ano można najprościej przypuszczać, że jako mężowi, inne
kobiety i inne rozkosze są mu zabronione. Jest on dużym dzieckiem, które nie
wyswobodziło się spod opieki i kontroli matki, babki i całej wielopokoleniowej
rodziny, żyjącej na kupę w domu z ogrodem na prowincji. Kręci go to co surowo
zabronione, to co pozwala mu być sobą i go dookreślić jako mężczyznę, wyzutego
z zależności rodzinnych i czynników tłamszących jego męskość.
INDYWIDUA PRZY KUCHENNYM STOLE
Członkowie rodziny to istne indywidua, postaci przedstawione
humorystycznie z uwypukleniem ich słabostek i przywar, ale z dużą dozą
wyrozumiałości dla ułomności ludzkiej. Nie dziwi to wcale, gdyż Pilch
mitologizował swoją rodzinną krainę, więc opowiada o niej z ciepłem
i trochę pobłażliwym uśmiechem. Czas płynie tu powoli, wszystko ma swoje miejsce i odpowiedni moment. Życie rodziny skupia się przy stole kuchennym podczas posiłków, tam też nad pomidorową prowadzone są dyskusje i zapadają decyzje. Troszkę przypomina to szlachecki dwór.
W ogóle akcja nie jest umieszczona w konkretnym czasie, a przez to daje szansę na rozwinięcie się wątku psychologiczno-erotycznego.
i trochę pobłażliwym uśmiechem. Czas płynie tu powoli, wszystko ma swoje miejsce i odpowiedni moment. Życie rodziny skupia się przy stole kuchennym podczas posiłków, tam też nad pomidorową prowadzone są dyskusje i zapadają decyzje. Troszkę przypomina to szlachecki dwór.
W ogóle akcja nie jest umieszczona w konkretnym czasie, a przez to daje szansę na rozwinięcie się wątku psychologiczno-erotycznego.
PRZYBYCIE AKTUALNEJ KOBIETY
Kohoutek obiecuje każdej Aktualnej Kobiecie, że zostawi dom
i będą razem na zawsze, jednak o ile w chwili składania obietnicy bardzo tego
chce
i mocno w to wierzy, o tyle potem temat mu się rozmywa, targają nim wątpliwości i biegnie dalej za swoim pragnieniem, i pożądaniem... nowej kobiecej ofiary. Wszystkie jego aktualne kobiety, zostają jednak
w przeszłości, a ta jedna odważyła się przyjść po niego, wyegzekwować obietnicę.
i mocno w to wierzy, o tyle potem temat mu się rozmywa, targają nim wątpliwości i biegnie dalej za swoim pragnieniem, i pożądaniem... nowej kobiecej ofiary. Wszystkie jego aktualne kobiety, zostają jednak
w przeszłości, a ta jedna odważyła się przyjść po niego, wyegzekwować obietnicę.
Co zrobi
Kohoutek?
KUNSZT SCENOGRAFICZNY
STUDIUM POSTACI KOHOUTKA
i sytuację, w której żył Kohoutek, żeby głębiej wniknąć w psyche bohatera, dokładniej przeanalizować jego zachowanie i sposób postępowania, powstrzymać widza od jednoznacznych i oczywistych ocen. Mimo wszelkich wad, irytujących zachowań, czy ułomności Kohoutek
w wykonaniu Schimscheinera nie da się nie lubić, powiedziałabym nawet, że jest bardzo sympatycznym chłopcem.
___________
Jeśli spodobał Ci się tekst, uważasz, że komuś może się również spodobać, czy przydać - nie wahaj się, udostępnij i poślij dalej :) Masz pytania, bądź chcesz skomentować - pisz. Wpadaj jak najczęściej, a jeśli chcesz być na bieżąco, polub mój fanpage na fb i profil na instagramie :)
Wiesz że ja też jakoś nie przepadałam za Jerzym Plichem :)
OdpowiedzUsuńJa dalej nie przepadam ;)
Usuń