BEZ ZBĘDNYCH SŁÓW
Są takie książki, które nie potrzebują zbyt wielu słów, żeby opisać ich wartość...one mówią same za siebie i to nie słowem, a obrazem. Recenzja owa również nie będzie zawierała zbędnych słów, za to kilka niezbędnych obrazów. Najchętniej pokazałabym Wam wszystkie, bo to niezwykle fascynujące jak ta książka została skonstruowana, ale wtedy popsuję Wam zabawę, no i autor mógłby mnie oskarżyć o kopiowanie jego własności intelektualnej 😉
NIECH PRZEMÓWIĄ KOLORY
W pracy zawodowej zajmuję się głównie słowami, z pasji - obrazami, dlatego ta pozycja książkowa bardzo do mnie trafiła, na pewno też ją wykorzystam jeszcze nie raz zawodowo 😉Książka składa się z barw, barwnych plam, wygląda tak jakby ktoś pozlepiał kilka kartek, na których ktoś pracował farbami, bo znajdziemy oprócz bardzo realistycznych plam barwnych, kolorowe odciski palców, jakieś plamy z farby, kreski, mazaje... Kartki są "brudne" po to, żeby jak najgłębiej zatopić nas w świat kolorów i...malarstwa.
POEKSPERYMENTUJMY
Świetnie ukazane jest mieszanie kolorów, eksperymenty, np. co stanie się jeśli namalujemy dwie plamy barwne i potrząśniemy kartką albo skleimy dwie kartki pomalowane na kontrastowe barwy. Zabawa i edukacja
w jednym, zarówno dla najmłodszych jak i dużo starszych.
Maluchy mogą używać farb do malowania palcami (bądź naturalnych, jadalnych - tutaj znajdziecie jak takowe zrobić) i eksperymentować, mieszając barwy całymi dłońmi tudzież stopami, starsze dzieciaki mogą malować używając przeróżnych rozmiarów pędzli i rodzajów farb. Spokojnie można im już dać, oprócz nieśmiertelnych "plakatówek", akryle, akwarele, farby do malowania na szkle, a także różne powierzchnie do pracy - kartony, specjalny papier do akwareli, płótno malarskie, szkło, czy zwykłą folię, na której to bardzo fajnie wychodzą wszelkie eksperymenty
z mieszania farb.
CO O KSIĄŻCE?
Autorem jest Herve Tullet, książka nosi tytuł "Kolory", przepięknie wydana, kwadratowy format, twarda oprawa, gruby papier, nasycone, żywe barwy, realistyczne kształty, trafny komentarz autora do ilustracji. Nie ma co tracić czasu na opisywanie, bo książkę tą trzeba przede wszystkim zobaczyć. Tej książki nawet nie trzeba czytać, bo samo studiowanie obrazków jest już jasne i czytelne dlatego książkę tę mogą "czytać" nawet Ci, którzy czytać jeszcze nie potrafią 😉
_______
Jeśli spodobał Ci się tekst, uważasz, że komuś może się również spodobać, czy przydać - nie wahaj się, udostępnij i poślij dalej :) Masz pytania, bądź chcesz skomentować - pisz. Wpadaj jak najczęściej, a jeśli chcesz być na bieżąco, polub mój fanpage na fb i profil na instagramie :)
Komentarze
Prześlij komentarz